OpenTennis
PolskaPolska

Tenisowe słodkości, czyli szukanie "sweet spot’u"

30 Mar 2017

Jak wyczuć ‘sweet spot’?

            Jeżeli jeszcze nie wszyscy wiemy, czym jest ‘sweet spot’, spieszę z wyjaśnieniem. Jest to miejsce na naciągu rakiety, dzięki któremu nasze odbicie jest najbardziej efektywne jak to możliwe. Co to oznacza w praktyce? Drgania rakiety przy uderzeniu są minimalne, a prędkość nadana piłce jest maksymalna. Co więcej, kierunek, w którym gramy, jest najbardziej precyzyjny (przy odpowiednim ruchu). Ciężko dokładnie określić, którą częścią rakiety trafiliśmy piłkę, natomiast najważniejszą wskazówką są drgania w chwili naszego uderzenia. Im bardziej odczuwalne, tym bliżej ramy odbiliśmy piłkę. Czyli tym dalej od upragnionego ‘sweet spot’u’.

Co nam daje ‘czyste’ trafianie w piłkę?

            Parę razy próbowałem jakoś rozgryźć to pytanie. Oczywistą rzeczą jest komfort gry. Natomiast to nie wszystko, im bliżej ramy trafimy piłkę, tym naciąg w miejscu uderzenia jest bardziej napięty, przez co piłka jest słabsza i najprawdopodobniej nie poleci na taką odległość, na jaką byśmy chcieli. Nieczyste uderzenie może również dodatkowo wpłynąć na kierunek piłki. Możemy zatem zaryzykować stwierdzenie, że jeżeli nie trafiamy w piłkę precyzyjnie środkiem główki rakiety, nie kontrolujemy do końca tego, gdzie ląduje nasze uderzenie. Warto niekiedy skupić się nieco mocniej na ćwiczeniach koordynacyjnych, które pomogą nam lepiej ‘celować’ w piłkę, nawet kosztem ćwiczenia techniki gry. Ta odpowiednia technika ma nam pomóc grać mocniej, szybciej, dokładniej, ale będzimy mogli ją wykorzystać w pełni dopiero w momencie, w którym często będziemy trafiać w sweet spot.

Technologiczna pomoc

            Czasem nie wystarczy poczuć, warto też spojrzeć na dane. Nie da się ukryć, że powstały już technologie, które pozwalają nam sprawdzać siłę naszego uderzenia oraz miejsce na rakiecie, którym trafiamy piłkę. Osobiście miałem przyjemność sprawdzić się, używając rakiety Babolat Pure Drive PLAY. O ile nie jest to technologia, która nauczy nas odpowiednio grać, może nam zafundować sporo frajdy i dać pewnego rodzaju feedback z naszych tenisowych poczynań. Stawianie sobie nowych celów, osiąganie ich, śledzenie postępów, współzawodnictwo. Wszystko to może nam zapewnić aplikacja od Babolata.

Podsumowanie

            Piękny ruch przy uderzeniach, wspaniała technika to nie wszystko. Przede wszystkim liczy się skuteczność, a nasza skuteczność to jedynie łut szczęścia, jeśli trafiamy w zupełnie inne miejsce na korcie, niż planowaliśmy. Precyzyjne uderzenia środkiem główki rakiety pozwalają nam poczuć większy komfort gry i jej kontrolę. Pamiętajcie, że czasem warto przede wszystkim czysto trafić w piłkę odpowiednio ustawioną główką rakiety, nawet jeśli nie jesteśmy przy tym w stanie wykonać dobrego technicznie ruchu. 

Chcesz pomóc współtworzyć blog?

Jeśli masz doświadczenie w grze lub nauczaniu tenisa? Masz pomysł na wpis, film instruktarzowy związany z grą w tenisa? Przyczyń się do rozwoju naszego bloga i napisz do nas

  • Autor
  • Filip Wójcicki

    Jestem byłym zawodnikiem PZT a obecnie trenerem w Okęcie Tennis Club. Tenis od zawsze był dla mnie idealnym połączeniem rozrywki i rywalizacji, dlatego gram nieprzerwanie od 7-ego roku życia. Poza kortem lubię kino, teatr, piłkę nożną oraz dobrą kuchnię.